Subpages
- Szczegóły
- Redakcja SM
- Kategoria: Subpages
6 lipca ukazały się zmiany do rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady 2019/2144 z dnia 27.11.2019 r. w sprawie wymogów dotyczących homologacji typu pojazdów. Wprowadzają m.in. szereg obowiązkowych zaawansowanych systemów wspomagania kierowcy w celu poprawy bezpieczeństwa drogowego i ustanawiają ramy prawne w Unii dla homologacji pojazdów zautomatyzowanych i całkowicie autonomicznych zgodnie z SAE Level 4. Samochody będą musiały być wyposażone m.in. w inteligentnego asystenta prędkości, asystenta cofania z kamerą lub czujnikami, system ostrzegania o senności kierowcy, system ostrzegania o opuszczeniu pasa ruchu, czy rejestrator zdarzeń drogowych (tzw. „czarną skrzynkę”). Równocześnie poinformowano, że Komisja Europejska rozpoczyna konsultacje publiczne w sprawie przepisów dotyczących okresowych badań technicznych tego typu pojazdów. Wyniki konsultacji publicznych zostaną uwzględnione w przeglądzie unijnych przepisów dotyczących badań w SKP, kontroli drogowych oraz rejestracji dokumentów. Komisja prosi o informacje zwrotne na ten temat w ramach konsultacji. Przepisy mają być zrewidowane w połowie 2023 r. Początkowo będą dotyczyły nowo homologowanych pojazdów, a od 7 lipca 2024 r. – wszystkich nowych aut. Bardziej szczegółowe omówienie zmian zamieścimy w kolejnym numerze. Kluczem do zautomatyzowanych jazd i autonomicznych pojazdów jest redundancja. Czym jest redundancja i dlaczego stała się tak ważna we współczesnych i przyszłych samochodach, wyjaśniamy w artykule na str. 38.
Zapraszam do lektury numeru
Krzysztof Trzeciak
- Szczegóły
- Redakcja SM
- Kategoria: Subpages
Parlament Europejski i Rada UE osiągnęły właśnie porozumienie w sprawie ogólnych przepisów o dostępie do danych (tzw. Data Act). Jest to ważny krok w kierunku stworzenia jednolitego rynku danych. Nowoczesne samochody to komputery na kołach. Zbierają i przesyłają wiele danych i naprawdę dużo wiedzą o swoich kierowcach. Znają ulubioną stację, która jest włączona każdego ranka, kontakty w pamięci telefonu, czy miejsca z nawigacji, do których kierowca regularnie jeździ. Które dokładnie dane są udostępniane i co się z nimi dzieje, często pozostaje tajemnicą. Na przykład elektryczne BMW i3 przesyła po każdym wyłączeniu zapłonu m.in. zawartość pamięci usterek, stan akumulatora, jak i gdzie został naładowany, położenie 16 ostatnio używanych stacji ładowania i wiele więcej. Pojazdy generują i gromadzą coraz większe ilości danych, które oferują ogromny potencjał do ulepszania i rozwijania nowych usług. Powinni na tym skorzystać producenci części i inni zewnętrzni usługodawcy, do tej pory uzależnieni od woli producentów pojazdów i narzucanych przez nich warunków. Stowarzyszenia FIGIEFA, CLEPA czy polskie SDCM opowiadają się za stworzeniem ram regulacyjnych zapewniających równe warunki działania Data Act w motoryzacji. Niewykluczone, że przy tak szybko postępującej i coraz głębszej cyfryzacji pojazdów ich badanie w przyszłości będzie ograniczało się tylko do odczytu parametrów stanu technicznego. Jedynym wyposażeniem SKP będzie skaner oraz certyfikat umożliwiający dostęp do danych, a to znacznie obniży koszty działalności. Czy stanie się tak jeszcze w tym pokoleniu?
Zapraszam do lektury numeru
Krzysztof Trzeciak
- Szczegóły
- Kategoria: Subpages
Czy można już w Polsce rejestrować „angliki”? Tak, ponieważ z końcem maja weszło w życie rozporządzenie dopuszczające tego typu pojazdy na nasze drogi i to bez wykonywania tzw. „przekładki”. Jedynym warunkiem jest uzyskanie adnotacji w dowodzie rejestracyjnym kierownica po prawej stronie, a w tym celu jest konieczna wizyta w SKP. Czy można obecnie przyjechać na badanie „anglika” do SKP i zostanie ono przeprowadzone? Tak, ale wynik tego badania będzie za każdym razem negatywny. Taki jest efekt braku przepisów wykonawczych, które nie zostały przygotowane na czas. Podobny los czeka wprowadzoną również w maju nowelizację „Prawo o ruchu drogowym”, wprowadzającą do użytku tzw. „blokadę alkoholową”. Brak przepisów wykonawczych uniemożliwia sprawdzanie działania blokady podczas badania technicznego. Nie wiadomo, czy do tego celu trzeba faktycznie użyć alkoholu i czy butelka wódki ma być stałym wyposażeniem SKP. Zainteresowanych tych tematem, a będą to z pewnością nie tylko diagności SKP, odsyłam do artykułów na str. 12 i 14. W tym numerze polecam również obszerną prezentację bardzo zaawansowanej technicznie konstrukcji nowego Mercedesa-AMG GT (str. 27) oraz opis budowy nowoczesnych zawieszeń autobusów (str. 36). Życząc udanego sezonu wakacyjnego, zapraszam do lektury numeru.
Krzysztof Trzeciak
- Szczegóły
- Janusz
- Kategoria: Subpages
Od dwóch lat obowiązuje Plan Rozwoju Elektromobilności w Polsce, który wyznacza horyzont działań w tym obszarze do 2025 r. Plan określa korzyści związane z upowszechnieniem stosowania pojazdów elektrycznych w Polsce. Ma na celu popularyzację samochodów elektrycznych, a tym samym poprawę jakości powietrza i zmniejszenie zależności Polski od dostaw ropy naftowej. Jeśli pomysł się sprawdzi, to na krajowych drogach może do 2025 r. pojawić się 1 mln samochodów elektrycznych. W tym samym czasie na świecie ma pojawić się prawie 100 mln tego typu napędów. Czy jest to realne? Ostatnie wiadomości z rynku producentów akumulatorów wskazują, że nie. Jak poinformował w tym miesiącu niemiecki Federalny Instytut Nauk Geologicznych i Zasobów Naturalnych, wkrótce wyczerpie się kobalt, który jest ważnym surowcem do akumulatorów. Powodem jest wysoki popyt zarówno ze strony producentów smartfonów, jak i aut elektrycznych. Popularność samochodów elektrycznych spowoduje niedobór kobaltu na świecie, co z kolei wywinduje jego ceny do niebotycznych poziomów. Oczekuje się, że w ciągu najbliższych ośmiu lat zapotrzebowanie na kobalt podwoi się. Jego cena, która zwiększyła się w ubiegłym roku już niemal dwukrotnie, w przyszłości może stać się zaporowa dla dalszego rozwijania e-aut. Pech dla elektromobilności tkwi dodatkowo w tym, że najwięcej zasobów kobaltu jest w niezbyt stabilnym pod względem politycznym Kongu. Czas więc przeprosić się z silnikami spalinowymi i przywrócić do łask diesle. Ostatnie informacje o pojawieniu się nowych rozwiązań dla poprawienia czystości diesli, w tym proponowanych przez firmę Bosch, pokazują, że światełko w tunelu już jest. Zapraszam do lektury wakacyjnego, łączonego numeru
Krzysztof Trzeciak
- Szczegóły
- Janusz
- Kategoria: Subpages
Czy jest jeszcze miejsce na Ziemi, gdzie 20-letni maluch kosztuje 5 tys. dolarów i pomimo tej ceny jest poszukiwany? W którym kraju mechanicy budują samochody od podstaw – ze starych części lub też z części własnoręcznie wykonanych? Czy są gdzieś stacje kontroli pojazdów, w których diagnosta dolicza do urzędowej ceny za badanie tzw. mandat za zły stan techniczny, czyli obligatoryjną łapówkę? Otóż jest takie miejsce na Ziemi – to Kuba. W artykule na str. 10 przedstawiamy stan motoryzacji w tym egzotycznym kraju, poświęcając więcej miejsca na opis funkcjonowania badań technicznych. Diagnostom polskich stacji kontroli pojazdów polecam artykuł z nowego cyklu, w którym będziemy mówić o różnych aspektach obsługi klienta przez pryzmat konkretnych sytuacji (str. 20), oraz artykuł o wprowadzonej ostatnimi przepisami procedurze badania pojazdu wyposażonego w blokadę alkoholową (str. 14). W tym numerze rozpoczynamy również drugi nowy cykl „Zasłyszane w warsztacie” (str. 22), do której współredagowania zapraszam pracowników warsztatów i SKP. To już setny numer „Serwisu Motoryzacyjnego”, jaki trafia w ręce odbiorców. Z tej okazji, jak również dziesięciu lat obecności na rynku wydawniczym, chcę w imieniu całej redakcji pozdrowić wszystkich naszych Wiernych Czytelników i podziękować za towarzyszenie nam przez te wszystkie lata. Redakcji życzę, aby trzymała nadal poziom merytoryczny i formę... wydawniczą.
Krzysztof Trzeciak