Serwis Motoryzacyjny


Wydawca
PISKP
tel. (22) 811 26 06, redakcja@piskp.pl
fb

Subpages

Diagnostyka i naprawa samochodów klasy wyższej wykonywana przez warsztat niezależny może być usługą premium, stanowiącą okazję do rozszerzenia zakresu oraz zwiększenia rentowności serwisu. Powszechne opinie na temat dużych zysków i szybkich napraw tego typu pojazdów potrafią rozbudzić wyobraźnię właścicieli warsztatów i przekonać ich do wejścia w segment serwisowania tych samochodów. Rzeczywistość w wielu przypadkach jest zgoła odmienna, warto więc dokładnie przeanalizować, czy personel serwisu poradzi sobie z samochodem wyższej klasy, nie narażając przy tym warsztatu na koszty i utratę wiarygodności w oczach przyszłych klientów. W artykule autor zwraca uwagę na problemy, jakie można spotkać podczas diagnozowania i naprawy aut klasy premium.

„Negatywy w obiektywie” to nowa rubryka w miesięczniku, w której będą prezentowane zdjęcia pojazdów odrzuconych podczas badania technicznego z wynikiem negatywnym, których stan techniczny można nazwać „kuriozalnym”. Zapraszamy pracowników SKP do nadsyłania swoich zdjęć „negatywów”. Niech te przykłady pokażą, z jakimi przypadkami stacje mają do czynienia w codziennej pracy i uczulą diagnostów na ludzką pomysłowość.

 

Stacje są wyposażone w różnego rodzaju urządzenia diagnostyczne, w tym także w kanał przeglądowy. SKP nie jest do końca bezpiecznym miejscem, zwłaszcza dla takich osób jak użytkownicy pojazdów, którzy pojawiają się w nich rzadko i są oni przyzwyczajeni do obecności niebezpiecznych urządzeń. Może też zdarzyć się, że do kanału wpadnie człowiek. Taka sytuacja przytrafiła się jednemu z przedsiębiorców w Polsce. Jakie były tego konsekwencje, wyjaśnia artykuł.

Uszkodzone części samochodowe zastępowane nowymi, nie powinny być od razu wyrzucane na złom. Wiedzą o tym mechanicy, którzy zdemontowane elementy traktują jako wzorce do nauki. Można wówczas nauczyć się, jak są zbudowane i montowane. Jednak warsz­tatowcy często nie korzystają z wielu możliwości, jakie dają im te uszkodzone pod­zespoły. Nie otwierają sterowników i innych modułów, a nawet – oczekując na nowe części – wyrzucają stare lub psują je bezpowrotnie do końca. Brakuje im także wiadomości na temat programowania nowych elemen­tów, bez którego te elementy nie pracują prawidłowo. W artykule opisano, w jaki sposób warsztat może z korzyścią dla siebie wykorzystywać stare moduły sterujące.

Autor powraca do opisanego w nr 5/2015 wypadku, który wydarzył się w jednej ze stacji kontroli pojazdów. Pasażerka badanego samochodu wpadła do kanału doznając uszczerbku na zdrowiu. Poszkodowana skierowała sprawę do sądu, domagając się od przedsiębiorcy odszkodowania. Sprawa została zakończona prawomocnym wyrokiem sądu II instancji, który jest omawiany w artykule. Czy wyrok jest korzystny dla przedsiębiorcy? Odpowiedź w artykule.

Marcin Barankiewicz





Aktualności













SiteLock