Serwis Motoryzacyjny


Wydawca
PISKP
tel. (22) 811 26 06, redakcja@piskp.pl
fb

Wraz z październikowymi wyborami parlamentarnymi kończy się IX kadencja Sejmu. Oznacza to również koniec dla projektu zmiany ustawy „Prawo o ruchu drogowym” oraz niektórych innych ustaw. Teraz już wiadomo, że zmian w projektowanym kształcie nie będzie. Zgodnie z zasadą dyskontynuacji prac parlamentu projekt ustawy ląduje w koszu. Prace nad projektem rozpoczną się od nowa i nie wiadomo, jaki będzie kształt tych zmian. Autor w artykule analizuje te rozwiązania, proponowane w starym projekcie, które kontrowersji nie wzbudzały, a ich wdrożenie byłoby pożądane dla usprawnienia organizacji badań.

Kiedyś w tym miejscu przywoływałem z pamięci mój pierwszy kontakt z badaniami technicznymi (SM nr 3/2009). Jako dziecko uczestniczyłem w badaniu samochodu na ul. Floriańskiej w Warszawie, gdzie mieścił się jedyny w stolicy punkt kontroli oraz stołeczny wydział komunikacji. Był to rok 1960. Wówczas sprawdzeniu podlegały jedynie światła (czy świecą), hamulce (próba zahamowania na wyznaczonym odcinku ulicy), luz na kierownicy (metodą trzech palców) i oczywiście klakson. Jak widać badanie odbywało się bezprzyrządowo i to m.in. od grubości palców diagnosty i siły jego nogi (hamulce nie miały bowiem wspomagania) zależało, czy auto przejdzie badanie lub nie. Od tego czasu wiele zmieniło się w wyposażeniu i organizacji badań technicznych. W artykule „Historia badań w Polsce” (str. 15) pokazujemy nie tylko stopniowy rozwój systemu badań, ale i postęp, jaki dokonał się w tej branży. Materiał przygotowany przez Krzysztofa Cieślaka jest prawdopodobnie pierwszą tego typu publikacją. Temat czeka bez wątpienia na bardziej kompleksowe i pogłębione opracowanie. W tym numerze piszemy nie tylko o przeszłości, ale i prognozujemy przyszłość badań. Marcin Barankiewicz w swoim artykule na str. 7 zastanawia się, jaki będzie los projektu zmiany ustawy „Prawo o ruchu drogowym”, ponieważ koniec IX kadencji Sejmu oznacza również koniec prawie gotowego projektu. Z kolei Rafał Szczerbicki na str. 9 zastanawia się, czy diagnosta powinien gdzieś zgłosić fakt wykrycia przekręconego licznika.

Zapraszam do lektury numeru

Krzysztof Trzeciak

Temat stosowania diod LED jako zamiennika żarówki w reflektorze budzi emocje kierowców. Część z nich zachwyca się jaśniejszym i często lepszym oświetleniem drogi. Mówią – byłem w SKP, diagnosta ocenił granicę światła i cienia jako prawidłową, więc mogę je bezpiecznie używać. Czy takie sprawdzenie jest wystarczające? Czy diagnosta może autorytatywnie stwierdzić, że retrofit LED zamontowany w reflektorze świeci prawidłowo? Czy do użytku powinny być dopuszczone tylko te retrofity LED, które przeszły proces legalizacji, np. na „wzór niemiecki”? Autor podjął próbę odpowiedzi na te pytania w artykule.

Drewno, metal i plastik to trzy materiały, które na przestrzeni dziejów ludzkości kolejno pojawiały się powszechnie w wyrobach technicznych. Oczywiście są jeszcze materiały takie, jak ceramika i szkło, ale nigdy nie stały się one podstawowymi i powszechnie używanymi surowcami do wyrobu broni, narzędzi lub części motoryzacyjnych. Czy tworzywo sztuczne, które w wielu miejscach stosuje się zamiast metalu, jest naprawdę dostatecznie trwałe? Jak trwałość plastików staje się przyczyną usterek w pojazdach? Wyjaśnienie problemu trwałości elementów plastikowych i ich wpływu na awarie można znaleźć w artykule.

W rubryce zamieszczono odpowiedź na pytanie: Jak postąpić w przypadku pojazdu skierowanego na dodatkowe badanie techniczne z pokwitowaniem za zatrzymany dowód rejestracyjny, gdy brak tej informacji w CEP?

Podkategorie





Aktualności













SiteLock