Serwis Motoryzacyjny


Wydawca
PISKP
tel. (22) 811 26 06, redakcja@piskp.pl
fb

To jest powszechny obrazek spo­tykany w warsztatach, zwłaszcza tych małych 2-3-stanowiskowych: duża część placu parkingowego jest zajęta przez samochody oczekujące tygodniami na naprawę. Przyczy­ny opóźnień mogą być różne: brak części, trudność w zdiagnozowa­niu usterki, czy wręcz brak wolnych mocy przerobowych. Jest szansa, że ten stan może diametralnie ulec zmianie – jak za działaniem różdżki czarodziejskiej place przed warszta­tami opustoszeją. Tą różdżką będą nowe przepisy zakładające gruntow­ną przebudowę systemu badań tech­nicznych w Polsce (ich projekt oma­wiamy w artykule na str. 16, więcej informacji na ten temat również na www.piskp.pl). Według planowanych zmian spóźnienie się na badanie po­wyżej 30 dni będzie oznaczało dla kierowcy nie tylko podwójną opłatę, ale również pofatygowanie się do jednej z szesnastu wojewódzkich sta­cji Transportowego Dozoru Technicz­nego, co może oznaczać pokonanie nawet 200 km w jedną stronę. Tym samym warsztaty staną pod presją klientów, aby kończyć naprawę przed zbliżającym się terminem badania. Zyskają na tym te serwisy, które mają dobrze przeszkolony personel, bogate wyposażenie w narzędzia specjalne, a przede wszystkim sprawnie działa­jący system zaopatrzenia w części. 

 Jedną z najpopularniejszych jednostek wysokoprężnych spotykanych w pojazdach jeżdżących po naszych drogach jest silnik 1.9 TDI PD, produkowany przez Volkswagena. Przez kilkanaście lat produkcji „zapracował” sobie na opinię niezawodnego i taniego w eksploatacji. Jednak znaczne przebiegi pojazdów i duża ich liczba wyposażona w ten silnik powodują, że są one stosunkowo częstymi gośćmi w warsztatach. Na podstawie swojej wiedzy autor dzieli się uwagami do­tyczącymi specyfiki naprawy tych silników, wynikającej z zastosowania w nich rozwiązań niespotykanych w innych samochodach.

 Diagnostyka i naprawa współczesnych pojazdów samochodowych wymagają od naprawiającego nie tylko wiedzy, ale również pewnego algorytmu działań w poszukiwaniu miejsca usterki. Każdy naprawiający pojazdy samochodo­we wie, że stworzenie jednego idealnego algorytmu postępowania przy zaistniałych usterkach byłoby bardzo trudne lub wręcz niemożliwe. Wynika to z bardzo dużej liczby możliwych przyczyn wystąpienia danej usterki. Dlatego w artykule autor naszkicował zarys postępowania oparty na podstawowych krokach diagnostycznych, wymaganych do wykonania w miarę szybkiej diagnostyki samochodu, który nie daje się uruchomić.

 Nie ma chyba mechanika, który nie spotkałby się w swojej pracy z zanieczyszczonym silnikiem. Każdy silnik benzynowy i wysokoprężny ma osady. Nawet w nowym pojeździe, zlany po pierwszej wymianie olej będzie wykazywał oznaki zanieczyszczenia silnika. W artykule można znaleźć odpowiedzi na pytania: Co to jest czarny szlam i jak powstaje? Jakie czynniki przyspieszają tworzenie się szlamu? Jakie są skutki nadmiernych szlamów w silniku? Jak można przeciwdziałać temu zjawisku?

 Autor opisuje kilka przypadków ze swojej praktyki warsztatowej, gdy podczas napra­wy doszło do nieumyślnego uszkodzenia innych elementów. Zadaniem warsztatu jest z jednej strony unikanie takich sytuacji przez dokładne wykonywanie pracy, bez pośpiechu i nerwowości, a z drugiej strony szczegółowa kontrola po wyko­naniu usługi. Omówiono również problem wymiany uszkodzo­nych części na używane, kupione na giełdzie. Po zamontowaniu części, jednak nie zawsze wszystko można sprawdzić do końca. Czasami usterki objawiają się dopiero po wielu godzinach pracy, a nawet po kil­ku dniach. I to też trzeba brać pod uwagę, gdy klient zgłosi się z reklamacją naprawy.

Podkategorie





Aktualności













SiteLock