W ostatnim czasie dział techniczny PISKP otrzymuje bardzo wiele zapytań dotyczących badania dodatkowego wynikającego ze szkody istotnej. Warto podkreślić, że nie mówimy tutaj o dodatkowym badaniu „pokolizyjnym”, ale o innym badaniu dodatkowym, które wynika z wprowadzonej przez ubezpieczyciela informacji do CEP o szkodzie istotnej pojazdu. Na podstawie zapisów ustawy „Prawo o ruchu drogowym” właściciel pojazdu ma obowiązek – w przypadku wystąpienia szkody istotnej – wykonać dodatkowe badanie techniczne pojazdu, w którym została dokonana naprawa wynikająca z tego faktu. To dodatkowe badanie techniczne nie jest nowym dodatkowym badaniem i funkcjonowało od wielu lat. Niemniej jednak zyskało w ostatnim czasie na popularności za sprawą zmiany przepisów, które weszły w życie od 1 marca 2020 r. Powstał jednak problem polegający na tym, że diagnosta, wykonując np. okresowe badanie techniczne i pobierając dane do identyfikacji pojazdu z CEP, nie do końca jest zorientowany, czy należy wykonać wcześniej dodatkowe badanie techniczne wynikające ze szkody istotnej. W artykule wyjaśniono, jak w takiej sytuacji powinno przebiegać badanie.
Do napisania tego artykułu skłoniła obecna sytuacja za naszą wschodnią granicą. Trwa wojna na Ukrainie. Zgodnie z art. 208 ustawy o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej w czasie pokoju na urzędy i instytucje państwowe oraz przedsiębiorców i inne jednostki organizacyjne, a także osoby fizyczne, może być nałożony obowiązek świadczeń rzeczowych, polegających na oddaniu do używania posiadanych nieruchomości i rzeczy ruchomych na cele przygotowania obrony państwa. Zatem, jeśli mowa o rzeczach ruchomych, należy mieć na względzie także użytkowane pojazdy. Czy zatem oprócz obowiązku osobistego obrony Ojczyzny mogą być nałożone na obywateli, w tym także na przedsiębiorców, dodatkowe obowiązki rzeczowe na czas wojny i pokoju? Odpowiedź w artykule.
Od nowego roku zaostrzono kary za wykroczenia drogowe i stawki mandatów poszły do góry. Jednak w kodeksie wykroczeń, wbrew temu co niektórzy sadzą, nadal nie ma przepisu, który wprost przewidywałby sankcję za poruszanie się pojazdem bez ważnych badań technicznych. Co prawda od nowego roku zmieniła się treść art. 94 kodeksu wykroczeń i karze 1500 złotych podlega, kto prowadzi na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu pojazd pomimo braku dopuszczenia pojazdu do ruchu. Czy jednak dotyczy to braku badania technicznego? Wyjaśnienie można znaleźć w artykule.
W stałej rubryce zamieszczono odpowiedź na pytanie: Czy można przeprowadzić badanie techniczne pojazdu, który ma czarne tablice rejestracyjne z białymi literami bez nalepki legalizacyjnej?
Sytuacja na świecie zmienia się ostatnio tak dynamicznie, że trudno jest przedstawiać prognozy i publikować je w prasie codziennej, a co dopiero w miesięczniku. Na tle dramatycznych wydarzeń na Ukrainie w bardzo trudnej sytuacji znalazł się przemysł motoryzacyjny, zwłaszcza w Rosji, co jest wynikiem wycofywania się zachodnich koncernów z tego rynku i załamania łańcucha dostaw. Powstał również nowy schemat pracy rosyjskich dealerów – sprzedaż aut z „aukcjami”. Jak podaje rosyjski portal Za Rulem, osoby, które potrzebują samochodu, przychodzą do salonów od razu z gotówką. I wtedy odbywa się aukcja. W tym czasie sprawdzane jest, czy inny dealer zaoferował kupującemu ten sam samochód za wyższą i korzystniejszą dla sieci salonów cenę. Jeśli nie, to klient dopiero wtedy kupuje samochód. Nikt już nie przyjmuje żadnych przedpłat. Ale problem z zakupem nowych samochodów może dotyczyć również Europy. Powód? Wartość palladu stosowanego w katalizatorach silników benzynowych osiąga rekordowo wysoki poziom w związku z obawami, że eksport z Rosji – głównego producenta metalu – zostanie zakłócony przez sankcje. Jeżeli palladu zabraknie, to do łask może wrócić diesel lub nastąpi przejściowa rezygnacja ze spełniania jakichkolwiek norm Euro (co jest scenariuszem bardzo czarnym). Już teraz Niemcy zapowiadają, że nie wyłączą jednak elektrowni węglowych, a mogą jeszcze powrócić do tak krytykowanych elektrowni jądrowych. Dynamika ostatnich dni jest spora i nie wiemy, do jakich jeszcze zakłóceń dojdzie. Jest jednak szansa, że odbędą się kwietniowe Targi Techniki Motoryzacyjnej w Poznaniu, które już teraz polecam naszym Czytelnikom.
Zapraszam do lektury numeru
Krzysztof Trzeciak