Serwis Motoryzacyjny


Wydawca
PISKP
tel. (22) 811 26 06, redakcja@piskp.pl
fb

Numer 4/2009

W Polsce tuning jest zjawi­skiem popularnym, można nawet powiedzieć - modnym. W gąszczu takich samych seryjnych samochodów, wielu wła­ścicieli pragnie się w jakiś sposób wyróżnić, nadać im indywidualny, niepowtarzalny wygląd, podda­jąc swój pojazd różnego rodzaju modyfikacjom. Prawo nie zabrania modyfikacji, ale bardzo często ich zakres i sposób są niestety niezgodne z przepisami, a pojazd, którego modyfikacje są sprzeczne z prawem, nie powinien w ogóle być dopuszczony do ruchu. Żeby zorientować się, czy modyfikacje pojazdu są legalne, trzeba zajrzeć do trzech aktów prawnych. Więcej informacji w artykule.

 Mija 5 lat od powstania Polskiej Izby Stacji Kontroli Pojazdów. Okres wyda­wałoby się krótki, jak na działalność or­ganizacji samorządu gospodarczego. Nie taką miarę należy jednak przykła­dać do ocen działalności tego typu orga­nizacji. Tutaj liczą się uzyskane efekty i pozycja zdobyta przez ten okres w śro­dowisku. Trzeba przyznać, że Izbie uda­ło się w krótkim czasie nie tylko stwo­rzyć sprawnie działające stowarzysze­nie podmiotów prowadzących badania techniczne, które wydaje dwa periodyki i program komputerowy dla stacji SKP, ale i ugruntować wobec organów pań­stwowych pozycję naturalnego, a zara­zem wymagającego reprezentanta tego środowiska. Trudne warunki, w jakich przyszło zakładać Izbę, wspomina na naszych łamach Stanisław Nowicki, przewodniczący Rady Nadzorczej PISKP, natomiast jej prezes Kazimierz Zbylut w kilku słowach przytacza waż­niejsze osiągnięcia Izby.

Z okazji rocznicy Izby, jak i zbliżają­cej się konferencji „Stacje Kontroli Pojaz­dów 2009” w Zakopanem, w tym nu­merze zamieszczamy dużo materiałów poświęconych badaniom technicznym, m.in. pokazujących „jak to się robi” na świecie. Chciałbym także zaprosić do nowego cyklu artykułów poświęconych tuningowi samochodów, a zwłaszcza autorstwa Marka Staszewskiego, jedne­go z najlepszych specjalistów chiptunin­gu w Polsce. W kolejnych numerach bę­dzie dzielił się z naszymi Czytelnikami tajnikami wiedzy, jak za pomocą kom­putera można bezpiecznie modyfikować silniki w popularnych modelach samo­chodów.

W praktyce warsztatowej spotykamy się z wieloma uster­kami, które nękają różne pojazdy poruszające się po naszych drogach. Do najbardziej nie lubianych przez warsztaty usterek należą te, które trwają ułamek sekundy, powodują unieruchomienie silnika, aby po ponownym rozruchu zniknąć bez śladu zapisu błędu w jed­nostce sterującej. Ponowne pojawienie się tych samych obja­wów następuje po kilku dniach i następnie pojazd znowu porusza się bezusterkowo. Autor opisuje na przy­kładzie Mercedesa E 220 CDI oraz Vito 220 CDI usterki, które powodowały podobny skutek, ale przyczyna wynika­jąca z tego samego kodu błędu była różna.





Aktualności













SiteLock