Serwis Motoryzacyjny


Wydawca
PISKP
tel. (22) 811 26 06, redakcja@piskp.pl
fb

Kierowcy “wypadkowi” już na starcie są w trudnej sytuacji. Historia szkodowości - obok takich czynników jak model, wiek auta czy miejsce jego używania - jest jednym z istotnych czynników, które ubezpieczyciele biorą pod uwagę przy wycenie ubezpieczeń komunikacyjnych. Co do zasady więc ten, kto spowodował przynajmniej jedną kolizję, zapłaci więcej za kolejne OC. Z danych własnych multiagencji Punkta zebranych na podstawie rzeczywiście sprzedanych polis wynika, że kierowcy z jedną szkodą mają małe powody do zmartwień. Stawka za OC w ich przypadku jest zaledwie o 1 proc. wyższa niż przeciętna (+25 zł). Im więcej szkód, tym różnica staje się jednak większa. I już kierowcy z dwiema szkodami płacą o 11 proc. (+88 zł) więcej, z trzema o 25 proc. (+167 zł), a z czterema o 37 proc. (+246 zł).  Zmotoryzowani mający na swoim koncie 5 szkód zapłacą za OC średnio 1021 zł, czyli o 252 zł więcej niż wynosi średnia cena tego ubezpieczenia. Dla porównania, kierowcy bezszkodowi mają stawkę zaledwie o 3 proc. niższą od przeciętnej kwoty za OC.

Autor: Punkta

To koniec złych wieści

Analiza cen OC dla  szkodowych kierowców zaskakuje. Okazuje się, że w ciągu ostatnich 9 miesięcy tym właśnie kierowcom stawki spadały - od 3 do nawet 15 proc. (bezkoszodowym kierowcom tylko o 1 proc.). Można uznać, że jedna kolizja nie decyduje jeszcze o stylu jazdy. Gdy jednak ta sama osoba popełnia tych szkód więcej, to znaczy że mamy do czynienia z nieostrożnym kierowcą. Tymczasem największy procentowo spadek dotyczył kierowców z 4 szkodami. Na początku tego roku płacili oni za OC średnio 976 zł, ale już w trzecim kwartale cena ta wynosiła 820 zł, czyli o 15 proc. mniej. Odwrotnie mieli tylko kierowcy po pięciu i więcej szkodach – im ceny wzrosły o jedną czwartą w porównaniu do początku roku (806 zł wobec 1007 zł w III kw. br). 
Więcej informacji na Facebooku.





Aktualności



targi.paliwa










SiteLock