- Szczegóły
- Krzysztof Trzeciak
- Kategoria: Numer 5/2008
Ta wiadomość, jaką zamieszczamy w rubryce „Informacje z branży”, jest bardzo krótka i może być nie zauważona. Na tyle jest jednak istotna, że poświęcę jej słowo swojego komentarza. Otóż według firmy Motofocus.pl w Polsce 18,5% warsztatów należy do sieci serwisowych. Porównując tę liczbę z liczbą warsztatów w małej Austrii, gdzie prawie 50% serwisów należy do różnych sieci, jest to niewiele. Czy taka jest specyfika (raczej tradycja niezależności) naszego rynku usług, czy też oferta organizatorów sieci jest mało przekonywująca? Trudno jednoznacznie wyrokować. Jednak w trakcie obserwacji pewnych działań organizatorów, nasuwa się kolejne pytanie: jakie są priorytety w działaniach na rzecz sieci? Czy w dobie dużego zapotrzebowania na wszelkie fachowe informacje, pomoc ze strony organizatorów sieci jest wystarczająca? A może bardziej ogranicza się do dostarczania wiedzy produktowej. Należy pamiętać, że tylko dobrze wyszkolony mechanik jest w stanie zapewnić właściwy poziom obsługi i tylko sieć zatrudniająca taki personel zdobędzie uznanie klientów. Oferujmy więc warsztatom więcej niż łatwy dostęp do części i możliwość spotkań towarzyskich. Liczba oponentów wstępowania do sieci z pewnością zmaleje.