- Szczegóły
- J. Rejsler
- Kategoria: Numer 2/2008
Jakże często słyszymy słowa mające zachęcić nas, abyśmy postawili się na czyimś miejscu”: „Proszę postawić się na moim miejscu” albo „Ja na Pana miejscu...”. Pomijając oczywistość wyrażającą się stwierdzeniem, że nikt, nigdy nie może znaleźć się na miejscu tego Drugiego, często właśnie próba wejścia w położenie naszego klienta pozwala lepiej wyczuć jego oczekiwania i lepiej go zrozumieć. W jaki sposób postawić się na miejscu „naszego klienta”? - o tym można przeczytać w numerze.