Serwis Motoryzacyjny


Wydawca
PISKP
tel. (22) 811 26 06, redakcja@piskp.pl
fb

Komisja Europejska naciska pol­skie Ministerstwo Infrastruktury, aby dopuściło rejestrację na naszych drogach samochodów przystosowa­nych do ruchu lewostronnego, co ma miejsce we wszystkich krajach Unii. Czy polski rząd ugnie się pod naci­skiem Komisji - nie wiem. Obawiam się jednak, że może dojść do powtó­rzenia sytuacji, jaka była z pierw­szymi badaniami technicznymi po­jazdów sprowadzonych z zagranicy. Polska zniosła te badania i okazało się, że napływają do nas pojazdy ze „świeżymi” badaniami wykonany­mi za granicą na hasło „export do Polski”, co oznacza uproszczoną pro­cedurę kontroli ich stanu techniczne­go. Komisja Europejska swoje stano­wisko w sprawie „anglików” argu­mentuje tym, że inne kraje w Euro­pie nie zabraniają rejestracji tego ty­pu pojazdów. Powstaje więc pytanie, dlaczego inne kraje na zasadach wzajemności nie uznają badań wy­konanych w Polsce? Uzasadnione moim zdaniem argumenty za odmo­wą rejestracji „anglików” w Polsce przedstawia Marcin Barankiewicz w artykule: Czy „angliki” będą następ­ne? Ja ze swojej strony mo­gę tylko zaproponować Ministerstwu zaproszenie urzędników decyzyjnych z Komisji Europejskiej na jazdy „an­glikiem” po drogach polskich, i to na miejscu pasażera. Niech doświadczą slalomu między ciężarówkami i wal­ki o życie tam, gdzie kończy się dwu­pasmówka. Zmiana decyzji muro­wana.





Aktualności













SiteLock