- Szczegóły
- Redakcja SM
- Kategoria: Subpages
Dokładnie za rok warsztaty niezależne znajdą się w nowej rzeczywistości. W rzeczywistości, w której nie będą mogły swobodnie diagnozować usterek w nowych samochodach. Od września przyszłego roku wszystkie nowe modele w Europie mają być wyposażane w bezpieczny dostęp diagnostyczny, który ma zapobiegać atakom hakerów na dane samochodu i elektronikę. Wprowadzana bramka bezpieczeństwa (tzw. Security Gateway) jest podobna do zapory sieciowej w komputerach i ma na celu ochronę nowoczesnych samochodów przed nieautoryzowanym dostępem do sterowników (o funkcjach tej bramki piszemy w artykule na str. 19). Idea słuszna, niesie za sobą jednak niekorzystne skutki uboczne. Jest to szczególnie niekorzystne dla warsztatów niezależnych, ponieważ istotnie ograniczy możliwość diagnozowania usterek. Innym skutkiem ubocznym będzie trudność, czy wręcz niemożliwość, tuningowania samochodów. Nie wiadomo również, czy zostanie zachowany dotychczasowy, swobodny dostęp do funkcji PassThru. O możliwościach PassThru przypominamy w artykule na str. 24. Przypominamy, bowiem jak wynika z ankiety przeprowadzonej przez portal motofocus.pl, większość warsztatów nie korzysta z tej funkcji. Powody są różne, jednak najczęściej wskazywanymi były: brak zapotrzebowania na takie rozwiązanie w warsztacie, brak odpowiedniego testera, czy wręcz brak wiedzy o sposobie obsługi.
Samochody wyposażone w Security Gateway pojawią się w niezależnych warsztatach dopiero za 2-3 lata. Już dzisiaj jednak warto przygotować się na nowe rozwiązanie, zarówno od strony wyposażenia, jak i wiedzy. W tym drugim aspekcie nasi Czytelnicy mogą zawsze liczyć na „Serwis Motoryzacyjny”.
Zapraszam do lektury numeru
Krzysztof Trzeciak