Serwis Motoryzacyjny


Wydawca
PISKP
tel. (22) 811 26 06, redakcja@piskp.pl
fb

997 tysięcy – tyle trzeba byłoby sprzedać w ciągu sześciu lat elektroaut, aby osiągnąć zapowiadany przez rząd poziom 1 mln tych pojazdów w Polsce. Jednak przy obecnym tempie sprzedaży rok 2025 zamknie się wynikiem jedynie ponad 12 tys. samochodów. I tempa tego nie przyspieszą: rozbudowa sieci ładowania, obowiązek używania aut elektrycznych we flotach samorządów, darmowe parkowanie czy dozwolone przejazdy buspasami. Aby to się zmieniło, elektromobilność musi się wszystkim po prostu opłacać. Obecnie tak nie jest i już pierwsze ogniwo procesu wprowadzania na rynek tych samochodów, czyli dealerzy, podchodzi z ostrożnością do handlu elektroautami. Wynika to stąd, że prawie 2/3 proekologicznych pojazdów jest kupowanych przez firmy leasingowe. Co się stanie, gdy przyjdzie czas odkupu i ponownej sprzedaży tych „używek”? Z analizy rynku wynika, że dealerzy mogą ponosić wówczas straty, bowiem nie można przewidzieć utraty wartości, a ta może być bardzo duża i dochodzić nawet do 70% po trzech latach. E-auta będą z pewnością taniały. To z kolei będzie oznaczało, że jeśli auto wraca po rocznym okresie leasingu do sprzedawcy, to może okazać się droższe od nowego i tym samym niesprzedawalne. Jak widzimy, elektromobilność niesie za sobą wiele nowych wyzwań. O tych, które dotyczą środowiska związanego z badaniami technicznymi, będzie można dowiedzieć się i porozmawiać podczas naszej majowej konferencji w Ustce, na którą serdecznie zapraszam.

Krzysztof Trzeciak





Aktualności



targi.paliwa










SiteLock