- Szczegóły
- Olga
- Kategoria: Subpages
W Europie trwa obecnie dyskusja nad bezpieczeństwem ruchu drogowego. Komisja Europejska proponuje wprowadzenie systemów wspomagania jako obowiązkowego wyposażenia samochodów osobowych. To są plany, ale już od połowy tego roku Unia nakazała producentom aut elektrycznych wyposażanie tego typu pojazdów w sygnał ostrzegawczy emitowany przy prędkości do 20 km/h i podczas cofania. E-auta mają być głośniejsze... i brzmi to jak paradoks. Od dawna bowiem narzeka się na głośny ruch uliczny. Gdy jednak dzięki elektromobilności jeździ się prawie bezszelestnie po ulicach, to okazuje się, że nie jest to bezpieczne dla pieszych. Dźwięk, jaki mają wydawać e-auta, będzie oparty na hałasie wydawanym przez samochód tej samej klasy, ale z silnikiem spalinowym. Jak może brzmieć taki dźwięk, można posłuchać na Facebooku – zapraszam na nasz fanpage na stronie www.facebook.com/serwis.motoryzacyjny.piskp. Działanie sygnału ostrzegawczego będzie prawdopodobnie podlegało sprawdzaniu podczas badania technicznego. Pozostaje mieć nadzieję, że producenci aut elektrycznych przewidzą odpowiednią procedurę kontroli na postoju. Rozszerzająca się lista czynności obowiązkowych do wykonania przez diagnostów nie ułatwia im pracy. W tym numerze w artykułach na str. 9 i 12 przypominamy te czynności, które w wyniku rutyny lub stresu są często pomijane, a mogą decydować o wyniku kontroli pracy diagnosty.
Zapraszam do lektury numeru
Krzysztof Trzeciak