Konsekwencje wpadki Volkswagena z czystością emisji spalin zaczynają dotyczyć również polskich instytucji i organizacji. Coraz więcej właścicieli Golfów i Passatów wyraża chęć przystąpienia do pozwu zbiorowego przeciwko koncernowi, angażując kancelarie prawne; te z kolei zaczynają wysyłać petycje do organów związanych z dopuszczeniem aut do ruchu. Zachodzi bowiem duże prawdopodobieństwo nieważności świadectwa homologacji, a co za tym idzie – nieważności certyfikatów zgodności, na podstawie których samochody te zostały dopuszczone do ruchu i zarejestrowane w Polsce. W ten sposób nieoczekiwanie w sprawę została „zamieszana” Polska Izba Stacji Kontroli Pojazdów, od której jedna z kancelarii prawnych oczekuje wezwania zrzeszonych członków do wykonywania badań ww. pojazdów w sposób ujawniający dokonane manipulacje. Szczegóły otrzymanej petycji zostały przedstawione w artykule Marcina Barankiewicza na str. 10. Z kolei Rafał Szczerbicki w swoim materiale na str. 12 przybliża zasady korzystania z uprawnienia do wnoszenia petycji, które doczekało się w tym roku uregulowania ustawowego. Ostatnio Volkswagen znalazł jednak sposób na przywrócenie czystości emisji silników EA 189, bez pogorszenia osiągów aut i zwiększenia zużycia paliwa. Rozwiązanie nie wymaga montażu drogiego układu SCR i jest tak proste (opis na str. 8), że nasuwa się pytanie, dlaczego wcześniej posunięto się do ryzykownego fałszowania oprogramowania silnika. Zapraszając do lektury numeru, życzę pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wielu sukcesów w nadchodzącym 2016 roku.