Samochody w Australii podlegają głównie badaniu stanu technicznego pod kątem bezpieczeństwa jazdy. Obowiązujące normy emisji spalin odpowiadają europejskim, a władze ufają producentom i użytkownikom „na słowo”. Jeśli firma lub inny uprawniony podmiot deklaruje, że dany model „mieści się w przepisach”, pojazd zostaje dopuszczony do sprzedaży. Jednak każdy stan w Australii ma własne przepisy dotyczące obowiązkowych przeglądów technicznych. Czasem ustępują one przed potęgą natury. Duże odległości między z rzadka rozsianymi siedzibami ludzkimi sprawiły, że zwalnia się z obowiązku badania technicznego samochody, które zmieniają właściciela w odludnych zakątkach stanu. Jedynie w stanie Queensland jest sprawdzana emisja spalin przy okazji wyrywkowych kontroli stanu technicznego, jednak bez wnikania w szczegóły. Samochód nie może po prostu wydzielać widocznego zadymienia. Więcej informacji o organizacji badań technicznych w Australii w artykule.