Tempo zmian w technice oświetleniowej jest imponujące. Kończą swój żywot lampy ksenonowe, jeszcze niedawno podkreślające przynależność samochodu do wyższej klasy, wypierane ostatecznie przez diody LED. Analitycy branży spodziewają się, że w 2020 r. co piąty nowy samochód będzie wyposażony w reflektory LED-owe. Już teraz mówi się o organicznych diodach OLED w lampach, jako następców LED-ów (odsyłam do artykułu na str. 38). To nie wszystko. Nadchodzi era nowych, inteligentnych reflektorów, które mają zdecydowanie podnieść bezpieczeństwo jazdy nocą. W tej chwili projektanci nie ujawniają jeszcze wiele informacji na ten temat. Z uchylonego w październiku rąbka tajemnicy wynika, że reflektor będzie zawierał 3072 punktów świetlnych, sterowanych chipami (to pionierskie rozwiązanie przedstawiamy na str. 37). Tempo prac nad rozwojem oświetlenia jest tak duże, że już w listopadzie Mercedes zaprezentował prototyp pojazdu wyposażonego w światła drogowe o jakości HD, wysyłane przez reflektory posiadające w sumie 2 mln punktów świetlnych (więcej na ten temat w numerze styczniowym). Kolejne wprowadzane systemy oświetlenia będą stawiały specjalne wymagania przed warsztatami i stacjami kontroli pojazdów. Diagnostów czekają więc nowe wyzwania.
Zapraszając do lektury numeru, życzę pogodnych Świąt Bożego Narodzenia oraz wielu satysfakcji w realizacji podejmowanych wyzwań, jakie przyniesie Nowy 2017 Rok.