Wnikliwa analiza raportów dotyczących akcji fabrycznych, serwisowych czy przywoławczych poszczególnych marek samochodów umożliwia wyciągnięcie wielu ciekawych wniosków. Pozwalają one spojrzeć na naprawę i fazę diagnostyki pojazdu z trochę innego punkt u widzenia niż dotychczas. Wizerunkowo akcje te są najmniej korzystne dla danej marki i najlepiej byłoby, gdyby wszelkie newralgiczne usterki zostały usunięte jeszcze w fabryce. Niestety, jak widać proces kontroli poszczególnych układów na linii produkcyjnej nie jest jeszcze na tyle doskonały, aby całkowicie wyeliminować wszystkie potencjale usterki – choć nie bez znaczenia pozostaje swoisty „wyścig technologiczny” pomiędzy koncernami.