Dwadzieścia lat temu najważniejszym ostrzeżeniem dla naprawiających samochody był temat poduszek powietrznych. Każdy mechanik, elektryk czy blacharz zwracał uwagę na poduszki i okablowanie od nich. Ukształtowała się pewnego rodzaju kultura techniczna dotycząca ostrożności obchodzenia się z poduszkami. Świat zmienił się, technika poszła do przodu i we współczesnym samochodzie mamy wielką liczbę systemów i urządzeń, które wymagają bardzo dużej ostrożności i staranności. Niepotrzebne lub niefachowe odłączenie lub zdemontowanie jakiegoś elementu może pociągnąć za sobą kosztowne i czasochłonne naprawy, łącznie z programowaniem. Autor prezentuje taką sytuację na przykładzie naprawy składanego dachu.