Elektromobilność wymieniana we wszystkich przypadkach i językach była tematem przewodnim wrześniowego salonu IAA we Frankfurcie. Każdy większy koncern potraktował za punkt honoru prezentację nowego modelu elektroauta, a poddostawcy rozwiązań na rzecz elektromobilności zajęli swoimi stoiskami więcej niż jedną halę (relację z IAA zamieszczamy na str. 38). Jednak dominacja samochodów elektrycznych w przyszłości nie jest tak oczywista. Zbyt dużo czynników będzie decydowało nie tylko o rozwoju napędu elektrycznego, ale nawet całej motoryzacji indywidualnej. Wymienił je Eric Jonnaert, sekretarz generalny Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Pojazdów ACEA, podczas konferencji w Ministerstwie Rozwoju (więcej na str. 44). Postawił też znamienną tezę, że obecnie nie da się przewidzieć przyszłości motoryzacji.
Można już jednak przewidzieć zmiany, które wkrótce będą wprowadzane do procedury badań technicznych w Polsce, o czym pisze Marcin Barankiewicz w artykule na str. 17. Czy w ramach badań technicznych można zrezygnować z kontroli spalin w nowych samochodach? Czy można zupełnie zrezygnować z badania spalin w 30-letnich gruchotach? A czy można bezpłatnie badać spaliny w pozostałych pojazdach? Można. Gdzie? W Kanadzie. Po szersze wyjaśnienie odpowiedzi na te pytania odsyłam do artykułu Michała Kija (str. 12). Zapraszam do lektury numeru
Krzysztof Trzeciak