- Szczegóły
- Krzysztof Trzeciak
- Kategoria: Numer 4/2013
Zawirowania na europejskich rynkach finansowych przełożyły się nie tylko na bardzo niską sprzedaż nowych aut w Europie, ale również na wyhamowanie sprzedaży wyposażenia warsztatowego. Jak zauważa Klaus Burger, prezes Stowarzyszenia ASA, istnieje wiele czynników, które komplikują rozwój rynku w 2013 r. Nie za wszystko odpowiedzialne jest spowolnienie w gospodarce w Europie. Niepewność z powodu niejasnych regulacji prawnych dotyczących nowych zakresów badań technicznych i obecna debata nad przyszłością czynnika R1234yf hamują decyzje inwestycyjne. Nowy czynnik znalazł oponentów nie tylko w postaci koncernu Daimler, któremu grożą obecnie duże kary pieniężne, ale również innych niemieckich producentów (Audi, BMW, Porsche, VW) oraz instytucji państwowych, m.in. Federalnego Urzędu Ochrony Środowiska. W Niemczech wszyscy domagają się czynnika CO2 jako bardziej bezpiecznego. Z kolei Komisja Europejska dostrzega problem z niedostosowaniem przepisów do postępu technicznego w motoryzacji i proponuje „Pakiet przydatności do ruchu drogowego" (więcej na ten temat piszemy na stronie 22). „Dostawcy wyposażenia warsztatowego w ostatnich latach zainwestowali duże sumy w rozwój nowych urządzeń do badań technicznych, których wprowadzenie na rynek nadal nie jest możliwe" - stwierdza Klaus Burger. Naszym Czytelnikom, którzy już teraz chcieliby poznać przyszłość badań technicznych w kontekście prawa UE oraz rynku wyposażenia warsztatowego, polecamy wzięcie udziału w kwietniowej konferencji PISKP w Zakopanem.