Wydawało się, że największego zagrożenia dla przyszłości niezależnych warsztatów i dystrybutorów części motoryzacyjnych należy spodziewać się ze strony pokładowych systemów telematycznych, forsowanych przez producentów aut, co praktycznie ma im zapewnić monopol na usługi serwisowe. Tymczasem udało nam się ustalić inne źródło zagrożenia dla warsztatów, sprokurowane bez rozgłosu przez rynek OE. Jest nim sieć typu Ethernet z nowym protokołem diagnostycznym (więcej szczegółów na ten temat podajemy w artykule Stefana Myszkowskiego na str. 19. Wygląda na to, że Ethernet staje się standardem w obecnych i przyszłych modelach z powodu wprowadzania coraz to nowych systemów i rozwiązań technicznych. Większość producentów samochodów w Europie włączyła go do 16-pinowego złącza OBD, jednak protokół komunikacji nie został do tej pory udostępniony warsztatom niezależnym. Tymczasem takie funkcje, jak inicjalizacja lub kalibracja niektórych podzespołów, są możliwe tylko poprzez interfejs Ethernet. O tym, w jakich samochodach występuje już sieć Ethernet, można było dowiedzieć się w Poznaniu na bardzo udanych targach Motor Show. Relację z targów zamieścimy w następnym numerze. Już teraz dziękujemy wszystkim, którzy odwiedzili nasze targowe stoisko i zechcieli podzielić się swoimi opiniami na temat sytuacji w branży badań technicznych oraz w niezależnym rynku usług.