O zwiększeniu napięcia samochodowej instalacji elektrycznej (początkowo do 42 V) zaczęto mówić na przełomie XX i XXI w. Pomysł jednak zarzucono ze względów ekonomicznych i technicznych (duże koszty wdrożenia, brak alternatywy dla akumulatorów kwasowo-ołowiowych), by powrócić do niego przed kilkoma laty. W tej chwili na rynku są już oferowane pierwsze seryjne pojazdy wyposażone w takie rozwiązanie, ale o napięciu 48 V. Dlaczego instalacja o napięciu 12 V okazała się niewystarczająca i z jakich elementów składa się instalacja o napięciu podwyższonym do 48 V? O tym można przeczytać w artykule.